Biuro Dyrekcji

Tutaj urzęduje Dyrektor Akademii

Młoda kobieta o kruczoczarnych długich włosach sięgających ramion siedziała za swoim biurkiem przeglądając dokumentację nowych uczniów.
Była ubrana w białą bluzkę z lekkim dekoltem ukazującym krągłe piersi i czarną spódnicę opinająca długie i smukłe nogi.

Leon ma niedaleką drogę z mieszkania do Akademi, dlatego po paru chwilach zapukał do drzwi dyrekcji.
Był ubrany dość luźno, a jedyną rzeczą charakterystyczną w jego stroju, była zabandażowana prawa ręka tak, by zasłonić tatuaż.

Wyszła z mieszkania i udała się wprost do biura dyrekcji akademii do której miała uczęszczać. Swoje czarne włosy ukryła pod kapturem ramoneski. Nie szła zbyt szybko ponieważ w butach na koturnie zwyczajnie jej sie nie chciało. W końcu doszła do biura i zapukała.

Spojrzała na dwójkę młodych ludzi , którzy weszli do Jej gabinetu. Spojrzała na karty przed sobą.
- Leon i Akira jak mniemam ? - uśmiechnęła się w ich stronę - Witamy w Akademii - wstała podając im dłoń.
- Jestem tutaj dyrektorką i nazywam się Neomi - spojrzała na nich - Usiądźcie - rozejrzała się po biurku szukając notatek.

Oddał uścisk Pani dyrektor, z delikatnym, lekko wymuszonym uśmiechem. Usiadł na krześle(fotelu, czymkolwiek) przed biurkiem. Rozejrzał się po jej gabinecie, który wyglądał całkiem schludnie.

Kiedy weszła do gabinetu od razu spojrzała na młodą kobietę zastanawiając się ile lat ich dzieli. Podała jej dłoń po czym zajęła miejsce obok nieznanego jej chłopaka.

Wyszukała na biurku ich plany lekcji i podała im Je
- Zaczniecie zajęcia od jutra - zamyśliła się na chwilę - Czekamy jeszcze tylko na resztę uczniów z waszej klasy - spojrzała na nich.
- Za ten czas wyjaśnię wam zasady jakie panują tutaj w Akademii. - uśmiechnęła się lekko - Będziecie tutaj cały rok po zdaniu wszystkich egzaminów dostaniecie pieczęć Akademii która pozwoli wam swobodnie podróżować po całym kraju. - zamilkła na chwilę zastanawiając się - Po ukończeniu szkoły będziecie dobierać się w drużyny w , których będziecie podróżować i wykonywać misje.- spojrzała na nich - Macie jakieś pytania co do tej części ?

- Na czym polega dokładnie...system nauczania? Jeżeli mogę to tak ująć - Leon zadał prawie natychmiastowo pytanie.
- No i mam nadzieję, że cała nauka nie polega tylko na czystej teorii - zlustrował kobietę wzrokiem.

W chwili gdy wyciągnęła i dała nam plany zaczęłam go analizować. Od razu chciałam wiedzieć na czym stoję. Plan nie wydawał sie jakoś bardzo napakowany ale prawdą było ze mamy dużo zajęć.
-Ja nie mam pytań-opowiedziałam miłym głosem spoglądając w jej stronę

- System nauczania - zamyśliła się - Będziecie mieli zajęcia w 4 klasach i sali gimnastycznej w każdej sali są prowadzone 2 przedmioty.
Spojrzała w stronę Leona
- Będziecie mieli teorię i praktykę - uśmiechnęła się - Z każdej części będziecie mieli testy , które zadecydują czy przejdziecie do następnego etapu nauczania - znów zapadła cisza - Oczywiście jeśli nie wyjdzie wam za pierwszym razem test zawsze można powtórzyć - spoważniała - Jednakże musicie zapamiętać że jeśli Wy nie zdacie testów to cała wasza klasa zostanie zatrzymana w miejscu , więc radziła bym się przykładać - znów się uśmiechnęła spoglądając w stronę Akiry - Na pewno nie masz żadnych pytań ?

-Nie, nie mam-uśmiechnęłam się- Wszystko wyjdzie w praniu jak to mówią
-Chociaż tak wlasciwie... Kto będzie naszym wychowawcą i czy wogóle będziemy mieli wychowawcę?-zapytałam bo chciałam się upewnić. W szkole mojej dalszej znajomej nie mają wychowawców wiec fajnie by było jakbyśmy tez nie mieli.

- Rozumiem. Dziękuje z udzielenie odpowiedzi - powiedział, a wraz ze słowami uśmiechnął się lekko.
Plan lekcji schował do kieszeni swoich spodni, czekając aż dyrektorka udzieli odpowiedzi na pytanie Akiry.

- Nie , nie macie wychowawców - uśmiechnęła się - Utrzymywanie porządku w waszej klasie bedzie zajmował się wasz przewodniczący którego wybierzecie jak tylko zbierze się cała klasa - zamyśliła się - Także on będzie was informował o wszystkich zmianach - spojrzała w stronę Akiry
Po czym wstała z swojego fotela poprawiając sukienkę - Oprowadzę was teraz po szkole - uśmiechnęła się - Zapraszam

- Chętnie przejdę się po Akademii - wstał powolnie ze swojego miejsca i poczekał, aż dyrektorka ruszy do drzwi. Spojrzał przelotnie na nową znajomą.

-Dobrze, dziękuje.-uśmiechnęłam się poczym wstałam z miejsca i ruszyłam w stronę dyrektorki. W duchu się cieszyłam ponieważ nie lubie jak ktoś mną rządzi a przewodniczący dużo mi zrobić nie może.

- Taki system klas jest budowany bardziej na zaufaniu niż na dyktaturze - uśmiechnęła się - Wybieracie przewodniczącego który działa w waszym imieniu w całej szkole - zamyśliła się na chwilę po czym ruszyła przed siebię w stronę drzwi.
- Pierwsza będzie Sala Lekcyjna A - uśmiechnęła się i ruszyła w stronę owej sali.

Nic nie odpowiedziałem. Schowałem ręce w kieszenie moich spodni i ruszyłem za dyrektorką, uprzednio rzucając spojrzenie na nową znajomą. (Tak, zmieniłem pisanie z 3osoby na 1osobę)

Szła powoli za dyrektorką rozglądając się i oglądając szkole, ukradkiem spoglądać na nowego chłopaka z którym będzie chodzić do klasy. Zastanawiała się tez kto jeszcze do nich dołączy.

- Chwila - stanęłam w miejscu - Właśnie dostałam informację , że zmierza do nas jeszcze dwójka uczniów - stanęła przed wejściem do klasy czekając.

- Ci to mają zapłon, naprawdę - westchnąłem z lekkim rozbawieniem, wyciągając ręce z kieszeni. Spojrzałem na czarnowłosą mrużąc lekko oczy. Zaraz jednak zwróciłem wzrok, świdrując nim po korytarzu.

A wiec jeszcze dziś poznam dwójkę osób które będą ze mną w klasie. Jestem ciekawa kim są, oby to nie były zwyczajne nerdy które siedziałyby wiecznie w domu nie wiedząc co zrobić ze swoim życiem bo wtedy się raczej nie dogadamy.

Biegnie spóźniona do pokoju dyrekcji. Gdy staneła przed drzwiami zapukała.

Biegnie do biura dyrekcji. Staje przed drzwiami.

Spojrzała w stronę białowłosej dziewczyny
- Tu chodź - uśmiechnęła się machając ręką w stronę spóźnionej