Sala Gimnastyczna

- No jak widać, chciałbym - gdy trąciła mnie w ramię, przybrałem minę która wyrażała ból. Przynajmniej starałem się - Ała. Nie tak mocno - przykucnąłem na jedno kolano, łapiąc się za ramię.

-Oj Sorki nie chciałam-przybrałam minę zbitego psa- Nic cie nie jest?-kucnęłam przy nim

Gdy przykucnęła uśmiechnąłem się złośliwie i poczochrałem jej włosy - Nie. No przecież żartuję - pokręciłem lekko głową, powoli wstając.

Obrażona wstałam zaraz za nim
-Nie rób tak więcej a co jakbym naprawdę cos ci zrobiła?-zrobiłam naburmuszoną minę bo ze mną sie tak bawić nie wolno.

- Jakbyś mi coś zrobiła to albo bym krwawił, albo umarł. Są dwie opcje - objąłem ja ramieniem i lekko przytuliłem - No już. Nie obrażaj się

Mimowolnie sie uśmiechnęłam. Całkiem fajne uczucie dostać takiego przyjacielskiego przytulasa
-Okej juz sie nie obrażam ale na przyszłość lepiej na mnie uwaząj- powiedziałam z usmiechem

- Będę uważać. Chyba - zaśmiałem się lekko, po czym ją puściłem.
- Swoją drogą. Mieszkasz daleko od Akademii? - spytałem ciekawskim tonem.

-Nie, normalnie dochodzę do Akademi w 3-4 minuty ale w tych butach-pokazuje na buty na wysokim koturnie- troszkę dłużej mi to zajmuje.
-A ty daleko mieszkasz?

- Nie, jednak trochę dalej od Ciebie. Na to wychodzi. Mam do Akademii coś około dziesięciu minut drogi.

-Ale to nadal bardzo blisko, z tego co słyszałam nie którzy muszą dojeżdżać-chwile się zamyśliłam

Bierze łuk i strzały i idzie do symulatora walk

Przygląda się małym srebrnym nożom.

Symulacja walki jej sie znudziła i podeszła do wampirki - Na czo tak paczasz? - zawiesiła sie jej na ramionach

Oglądam wszystko dookoła-uśmiecha się

-Jaką bronią sie posługujesz? -Pytam po czym siadam na podłodze

No wiesz- siadam obok- najczęściej używam właśnie takich noży, ewentualnie innych broni, których używa się w walkach z dystansu, a ty?

Emmm... Używam łuku. -spoglądam na dziewczyne

Tylko?

Dyrektorka rozejrzała się dookoła patrząc z jaką ciekawością chodzą w koło nowi uczniowie po czym odebrała swój telefon i spojrzała w stronę Nathaniela - Mogę Ci ich zostawić ? Wzywają mnie - i nie czekając na odpowiedź wybiegła z sali.



Nawet nie próbując odpowiadać ruszyłem w stronę nowych uczniów patrząc jakie bronie preferują .
Westchnąłem cicho ubierając górną część ubioru i przysłuchując się nowym uczniom z ciekawością.

Po chwili postanowiłam ze pójdę pogadać z dziewczynami
-Heja jak tam u was? -zapytałam siadając obok

Rozglądamy się-uśmiecham się- Akira, tak?

Zauważa przyglądającemy sie Natanielowi - Dzień dobry - Wstaje - Gdzie poszła pani dyrektor?

-Tak to ja -uśmiecham sie- a ty Aiko tak?

Hai!- uśmiecham się

Witam - uśmiechnąłem się do Dan - Musiała coś załatwić - spojrzałem na nią - Tak naprawdę to cud że zastaliście Ją w biurze - westchnąłem cicho - Rzadko tam bywa , ciągle coś robi , gdzieś biega coś załatwia - uśmiechnąłem się lekko - Jesteś Dan tak ? - odłożyłem na bok dwie katany i wyprostowałem się - Gdybyście mieli jeszcze jakieś pytania odnośnie szkoły to chętnie na nie odpowiem