Sala Gimnastyczna

Podchodzę do Nathaniela- Dużo tu przystojnych facetów?

- Zależy co rozumiesz przez przystojnych - uśmiechnąłem się zadziornie w jej stronę

Uwierz, nie chcesz wysłuchiwać, jak według mnie wygląda przystojny facet...- uśmiecham się

Wstaje za dziewczynami i idzie w stronę Nathaniela uśmiechając sie pod nosem
,,no prosze dziewczęta juz podrywają,, pomyślałam

Nauczysz nas posługiwać sie bronią? To znaczy.. Ja bardzo dobrze strzelam z łuku - szeptem- Ale niewiem jak one

- Aż takie wymagania ? westchnąłem cicho - Facetów jest tu dużo - zamyśliłem się na chwilę - Może to dlatego że nadal jest to dziwne przekonanie że bardziej nadają się na front - wzruszyłem ramionami - Nie raz spotkałem dziewczyny które potrafiły radzić sobie sto razy lepiej no ale cóż - uśmiechnąłem się - W mojej poprzedniej klasie była jedna kobieta na 25 mężczyzn

Spojrzałem w stronę Dan - Jestem uczniem tak samo jak wy - uśmiechnąłem się - Tylko instruktorzy mają pozwolenie na uczenie innych.

Ja umiem rzucać nożami!

No to fajnie miała...

Słysząc szept Dan
-Ja specjalizuje sie w strzelaniu z kuszy jak i chce spróbować karabinów a łukiem tez strzelać umiem-zaśmiałam sie

- Całkiem ciekawe zróżnicowanie to dobrze - uśmiechnąłem się - Próbowaliście kiedyś używac magii ?

Brat mnie uczył...

-Jestem elfem, w sumie moja rodzina sie w tym specjalizuje, ale nie potrafie, bo nikt mnie nie uczył -zaczeła chodzić po pokoju

-Ja tak. Zazwyczaj do regeneracji ale takze aby strzały były mocniejsze jeżeli przeciwnik jest mocny-powiedziałam lekko sie uśmiechając

Chodzi po pokoju szybciej

Patrzę na Dan

-Dan co robisz?

Chodze

Wywala sie i upada na twarz -Ałaaa! - Zaczyna płakać

Dan!- podbiegam do niej- w porządku?

Dalej płacze - Tak ale nos mnie boli - Krew jej leci z nosa

Spoglądałem z zdziwieniem na Dan ale po chwili znów przeniosłem wzrok na pozostałych - Tutaj uczymy się wszystkiego od podstaw - uśmiechnąłem się - Od tego jak w ogóle pobierać manę do tego jak przekierowywać ją po całym ciele

Wyciągam z kieszeni chustę- Proszę- podaję jej.

Dziękuje - wycieram sie z krwi i łez

Uśmiecham się do niej.

-Dan wszystko okej? -podbiega -Powinnaś na siebie uważać